sobota, 14 listopada 2015

Bułeczki nadziane



Pogoda za oknem nas niestety nie rozpieszcza a i jak ktoś sam tak jak i ja więc...
Trzeba zadbać o siebie jeszcze bardziej. :)
Z racji, że w czwartek na liczniku przybyła mi kolejna cyferka (ekhemm mam 13 lat tylko, że razy dwa) postanowiłam zrobić coś pysznego dla gości ale coś co będę mogła również sama bez dużych wyrzutów sumienia i insuliny zjeść.
Internety pełne są przepisów na różne buły ale mi zależało na takim aby był całkowicie pełnoziarnisty no to... to sobie stworzyłam swój. ;)
I tak powstały one:
BUŁECZKI NADZIANE
składniki na 24 bułeczki
Składniki na ciasto:
- 300ml. mąki pełnoziarnistej orkiszowej
- 160ml. mąki pełnoziarnistej pszennej

- 140ml. mąki pełnoziarnistej żytniej
- 5 łyżek oleju
- ok. 120ml. mleka sojowego
- 1 łyżeczki cukru trzcinowego
- 1/8 kostki drożdży
- kilka łyżek mleka sojowego do posmarowanie bułeczek
- szczypta soli
Składniki na nadzienie:
- 6 niewielkich jabłek
- 3 łyżeczki masła z orzechów arachidowych (można pominąć)
- sporo cynamonu
- średnio mielonego imbiru
- niewiele kardamonu
- opcjonalnie sok z cytryny i cukier
Przygotowanie:
- Mąki wsypujemy do miski i mieszamy.
- Mleko, drożdże, cukier mieszamy ze sobą dodajemy odrobinę mąki i stawiamy zaczyn w ciepłym miejscu (ja używam zimnego mleka i zaczyn stawiam na kaloryferze).
- Jabłka myjemy obieramy ze skórki i kroimy w drobną kostkę dodajemy cynamon, imbir i kardamon.
- Do miski z mąkami dodajemy szczyptę soli, olej i wyrośnięty zaczyn ciasto wygniatamy długo – ja robię to ręcznie aż przez 30min.
- Z wyrobionego ciasta odrywamy kawałki ciasta – kulka wielkości mniej więcej małego orzecha włoskiego w łupince i w palcach rozgniatamy na placuszki faszerujemy jabłkami i zawijamy (ja lepię od dołu tak jakby 4 rogi a później doklejam resztę – postaram się następnym razem zrobić zdjęcie i dorzucę do posta :) )
- Bułeczki kładziemy na blachę i smarujemy mlekiem, wstawiamy je do nagrzanego piekarnika na 180-190'C i pieczemy przez ok. 22min.

Kilka uwag:
- Gdy Wasze ciasto klei się do rąk dodajcie dodatkową łyżkę oleju ciasto stanie się rzadsze ale nie będzie się lepić do rąk i bezproblemowo będzie można lepić bułeczki.



SMACZNEGO :)
  



Menu dla diabetyka

2 komentarze:

  1. Muszę spróbować. Świetnie i mega apetycznie to wygląda.

    W sumie to nie wiem czemu zapomniałem o twoim blogu. Ale kolejna dawka wege przepisów jak na wagę złota. Chcę więcej ! ::)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie są idealne w środku słodkie a na zewnątrz lekko wytrawne.
      Więcej wegańskich przepisów będzie (już kilka przepisów czeka na spisanie a zdjęcia na obróbkę) więc zapraszam. :)

      Usuń