niedziela, 22 listopada 2015

Pierogi pełne jesiennego ciepła


Za oknem szaro i ponuro, że najchętniej zakopała bym się pod kocem z dobrą książką i.. tak do nastania wiosny.
Ale cóż życie ... ;)
Dlatego wrzucam dla Was przepis na pyszne rozgrzewające pierogi które będą idealne na zimnie jesienne czy zimy na obiad lub kolację. 
PIEROGI PEŁNE JESIENNEGO CIEPŁA
Składniki na około 25-30 dużych pierogów
Składniki na farsz:

- 1 szkl. suchej zielonej soczewicy
- 2 szkl. wody
- 6-7 garści mrożonego jarmużu
- 1 mała garść liści natki pietruszki (tak około 1 pęczek)
- 5 dużych ząbków czosnku
- 1 pieczona papryka (u mnie domowa ze słoiczka)
- 1 łyżka oleju
- 1 łyżka płatków drożdżowych nieaktywnych
- 3 łyżeczki koncentratu pomidorowego
- 1 łyżeczka słodkiej papryki
- 1/2 łyżeczki papryki ostrej
- 1/4 łyżeczki gałki muszkatałowej
- sól i pieprz do smaku
- opcjonalnie odrobina mielonej papryczki chili
Składniki na ciasto:
- 1,5 szkl. mąki pełnoziarnistej pszennej
- 1,5 szkl. mąki pełnoziarnistej żytniej
- 1 szkl. mąki pełnoziarnistej orkiszowej
- 1 1/2 szk. Gorącej wody
- 2 łyżki oleju
- szczypta soli
Przygotowanie:
- Soczewicę wrzucamy na wrzątek i gotujemy pod przykryciem do miękkości aż wchłonie wszystką wodę.
- Czosnek obieramy kroimy na plasterki i wrzucamy na patelnię z olejem, dorzucamy jarmuż i liście natki pietruszki podsmażamy około 5min. aż wszystko zmięknie.
- Zawartość patelni wrzucamy do miski i blenderujemy (nie musi być to gładka masa), dorzucamy ugotowaną soczewicę i dodajemy pozostałe składniki farszu, mieszamy, doprawiamy solą i pieprzem do smaku.
- Zawartość miski wrzucamy ponownie na patelnię i podsmażamy ok. 5min. z powrotem wrzucamy do miski aby się "przegryzło" a my zabieramy się za robienie ciasta na pierogi.
- Do drugiej miski wsypujemy maki, odrobinę soli i wlewamy olej oraz wrzątek ciasto mieszamy łyżką dopiero później gnieciemy rękoma na jednolitą masę – gdy będzie za rzadkie to dodajemy mąki pełnoziarnistej żytniej.
- Gdy ciasto jest już gotowe to odrywamy kawałki ciasta wielkości małego orzecha włoskiego i palcami robimy placuszki które nadziewamy farszem i sklejamy na pierogi.
- Pierogi wrzucamy na wrzątek i gotujemy ok. 4-5min. lub mrozimy i zamrożone wrzucamy na wrzątek i gotujemy ok. 6-7min.
Niestety pierogi były tak dobre, że nie zdążyłam zrobić zdjęć bo zniknęły.


SMACZNEGO :)

sobota, 14 listopada 2015

Bułeczki nadziane



Pogoda za oknem nas niestety nie rozpieszcza a i jak ktoś sam tak jak i ja więc...
Trzeba zadbać o siebie jeszcze bardziej. :)
Z racji, że w czwartek na liczniku przybyła mi kolejna cyferka (ekhemm mam 13 lat tylko, że razy dwa) postanowiłam zrobić coś pysznego dla gości ale coś co będę mogła również sama bez dużych wyrzutów sumienia i insuliny zjeść.
Internety pełne są przepisów na różne buły ale mi zależało na takim aby był całkowicie pełnoziarnisty no to... to sobie stworzyłam swój. ;)
I tak powstały one:
BUŁECZKI NADZIANE
składniki na 24 bułeczki
Składniki na ciasto:
- 300ml. mąki pełnoziarnistej orkiszowej
- 160ml. mąki pełnoziarnistej pszennej

- 140ml. mąki pełnoziarnistej żytniej
- 5 łyżek oleju
- ok. 120ml. mleka sojowego
- 1 łyżeczki cukru trzcinowego
- 1/8 kostki drożdży
- kilka łyżek mleka sojowego do posmarowanie bułeczek
- szczypta soli
Składniki na nadzienie:
- 6 niewielkich jabłek
- 3 łyżeczki masła z orzechów arachidowych (można pominąć)
- sporo cynamonu
- średnio mielonego imbiru
- niewiele kardamonu
- opcjonalnie sok z cytryny i cukier
Przygotowanie:
- Mąki wsypujemy do miski i mieszamy.
- Mleko, drożdże, cukier mieszamy ze sobą dodajemy odrobinę mąki i stawiamy zaczyn w ciepłym miejscu (ja używam zimnego mleka i zaczyn stawiam na kaloryferze).
- Jabłka myjemy obieramy ze skórki i kroimy w drobną kostkę dodajemy cynamon, imbir i kardamon.
- Do miski z mąkami dodajemy szczyptę soli, olej i wyrośnięty zaczyn ciasto wygniatamy długo – ja robię to ręcznie aż przez 30min.
- Z wyrobionego ciasta odrywamy kawałki ciasta – kulka wielkości mniej więcej małego orzecha włoskiego w łupince i w palcach rozgniatamy na placuszki faszerujemy jabłkami i zawijamy (ja lepię od dołu tak jakby 4 rogi a później doklejam resztę – postaram się następnym razem zrobić zdjęcie i dorzucę do posta :) )
- Bułeczki kładziemy na blachę i smarujemy mlekiem, wstawiamy je do nagrzanego piekarnika na 180-190'C i pieczemy przez ok. 22min.

Kilka uwag:
- Gdy Wasze ciasto klei się do rąk dodajcie dodatkową łyżkę oleju ciasto stanie się rzadsze ale nie będzie się lepić do rąk i bezproblemowo będzie można lepić bułeczki.



SMACZNEGO :)
  



Menu dla diabetyka